Co mi nie pasuje w FIT 15 , teraz opiszę, bo chyba mam jakiś kryzys. Tak mi się ten dzień dłużył! Odstępy między suplementami wlokły się jak ślimak. Nie mogłam doczekać się shake! I kawa tak pachniała..! Ok.. przyznam się.. wzięłam łyczka od męża.. no dobra.. dwa! Ale nic więcej. Odliczam czas do końca programu. Szybko zrobiłam shake i zapełniłam żołądek. Od razu napiszę: czereśnie to tylko ozdoba.
Swoją drogą, ciekawe, dlaczego w broszurze jest tak mało warzyw. Wiadomym jest, że firma Forever pochodzi z USA. Kiedy myślę o nich w kontekście jedzenia - myślę: fast food, niestety. Kiedy myślę o warzywach, widzę w wyobraźni sceny z filmów a w nich: groszek, fasolka, sałaty i brokuły. Czy oni nie znają: kalarepy, rzodkiewki, cukinii, kapust..? Dlaczego tych tak bardzo zdrowych produktów i niskokalorycznych nie ma w wykazie dozwolonych warzyw bez ograniczeń? Skąd mam wiedzieć ile zjeść? Nawet jeśli broszura jest tylko tłumaczona na język polski, przydałaby się jakaś regionalna aktualizacja, no nie? 🙂
Bo, zdają się być.. dziwne? np bekon z indyka. Spotkał się ktoś z takim produktem w Polsce? Albo jogurt grecki waniliowy, to pachnie produktem przetworzonym a nie czymś naturalnych, zdrowym.
Dlatego w swoim menu, stawiam na tabele na końcu i sama dobieram posiłki. Jest to łatwiejsze i można dopasować po polsku. I mieć codziennie coś innego, jeśli ktoś ma czas. Ja nie mam, więc zapewne będą monotonne ale w wersji takiej jak lubię. Bo dieta, gdzie się jada z przymusu, na dłuższą metę się nie uda..
Diety monotematyczne, nie dość, że mogą wyrządzić szkody w organizmie w postaci niedoborów, to jeszcze szybko się nudzą a, że mają mocno okrojony skład odżywczo kaloryczny, szybko następuje po nich efekt jojo. To wszystko przyszło mi na myśl, kiedy czekałam na porę śniadania. Niedziela, leniwy dzień i trudny dla diety. Nie ma pracy do wykonania, a wokół tyle jedzenia, które kusi. Jak to przetrwać?
Waga: 450 gr mniej. Hurrrraaaa??
Centymetry: bez zmian.
Samopoczucie: Daaaam radę?
I pytanie męża: Chcesz kawę? ... (buuuuuu) - nie dziękuję!
W ramach ćwiczeń, przed południem, znów był spacer z wózeczkiem. Pogoda piękna ale zbyt gorąco by spacerować długo. Moja kolacja: postawiłam na proste kanapki z warzywami. Ogóreczki małosolne, pierwsze w tym roku, ukiszone przeze mnie. Nadal nie wiem ile mogę zjeść pomidorów. Z reguły na moje kanapki wychodzi jeden.
Gdzieś czytałam, że botanicznie, pomidor to owoc a nie warzywo..? w tabeli Forever też jest pod pozycją owoce a nie warzywa, więc.? hmm..?
Parówki z indyka, z LIDL. Nowa linia produktów, wersja bez sztucznych dodatków, smaczne. Mają nie tylko parówki, także inne wędliny ale w tabelach jest parówka z indyka, 130 kcal wiec jak się potem okazało, zjadłam o 1 sztukę za dużo. Jeśli ktoś na nie stawia, podpowiem, że porcja to 3 sztuki.
To co mi jeszcze nie pasuje w FIT 15 jeszcze to, broszura. O ile z clean 9 nie ma większego kłopotu to FIT 15 jest dedykowany dla 2 wariantów programu. Jest w sumie zrozumiałe, że skoro te programy różnią się minimalnie, nie będzie się ich drukowało w 2 różnych egzemplarzach ale człowiek, który świeżo bierze to do ręki, może czuć się zagubiony, nadmiarem treści i 48 stron.
Robiłam Clean 9 krótko wcześniej a i tak, musiałam zadać kilka pytań, osobie, która mi to sprzedawała, celem wyjaśnienia wątpliwości.
I tak należy robić! Opiekunowie klientów z firmy Forever dobrze znają swoje produkty. Trzeba ich pytać o wszystko, powiedzą, a jak nie, to się dowiedzą.
W broszurze jest ogółem dużo informacji, może nawet za dużo. Przepisy są, może nie skomplikowane ale pracochłonne o ile ma się składniki. Osoby zapracowane, lub matki małych dzieci, postawią, jak ja, na prostotę i szybkość działania, tym bardziej, że przecież ogarniają także posiłki dla swoich rodzin. A nie warto gotować na pusty żołądek! Nie polecam! zdecydowanie kusi za bardzo..
To co mi nie pasuje w FIT 15 na koniec, to opisy ćwiczeń. Nie ma bata, jak ktoś nie jest bywalcem siłowni, musi się wspomóc google lub Youtube. O ile chce ćwiczyć dedykowany program. Choć wydaje mi się, że jakakolwiek forma ruchu, byłaby także ok, szczególnie jeśli ktoś wcześniej nie robił nic. Czytałam u innych osób, że przy Clean 9 po prostu codziennie przez 20-30 min jeździły na rowerze. I to także dawało efekty.
To chyba już wszystko, co nie pasuje mi w Fit 15 Forever, ogólnie uważam, na logikę, że program jest dobry. Przemyślany. Dobrze skomponowany.
Czy działa - zobaczymy.
EDIT: o kalarepie powstał późniejszy post. Nie chcę zmieniać treści postów, ponieważ mają być prawdziwe. Nie jest to warzywo wskazane ani pożądane w programie z powodu ładunku glikemicznego. (wyjaśnienie jest tutaj- klik)